Bitcoin jako sposób uniknięcia skutków inflacji

Ostatnimi czasy możemy zaobserwować wzrost popularności Bitcoin. Wielu ekspertów z całego świata zauważa jedną zasadniczą cechę kryptowalut – pozwalają uniknąć negatywnych skutków inflacji. Co oznacza, że siła nabywcza pieniądza spada, więc nic dziwnego, że w momencie kryzysu państwowego dużo osób decyduje się zainwestować swoje pieniądze w coś co pozwoli im przejść przez taki kryzys bez szwanku lub z jak najmniejszymi stratami. Sytuacja kryzysowa miała miejsce jakiś czas temu w Grecji i osoby, które śledziły wiadomości Bitcoin zapewne dostrzegły trend związany z dużym wzrostem wartości Bitcoin, spowodowany również tym, że dużo osób zdecydowało się zakupić taką kryptowalutę.

Jeśli sięgniemy do historii to jednym z powodów upadku Imperium Rzymskiego były problemy z inflacją. Można więc wyraźnie zauważyć, że państwo kontrolowało pieniądz i ostatecznie doprowadziło to do dużych problemów związanych z inflacją. Jeśli spojrzymy na to w jaki sposób działa w dzisiejszym świecie podaż pieniądza to można zauważyć, że bank centralny w razie potrzeby może dodrukować pieniądze i wprowadzić je do obiegu, oczywiście motywując to kwestiami związanymi z pobudzeniem gospodarki. W przypadku Bitcoin nie ma możliwości dodania lub dodrukowania takiej waluty. Jej ilość jest stała i wynosi maksymalnie 21 milionów. Dlaczego maksymalnie? Ponieważ obecnie w obrocie nie znajduje się taka ilość, a część Bitcoinów wciąż czeka na „wydobycie”. Zajmują się tym komputery na całym świecie, które tworzą sieć bazy danych zwaną Blockchain.

Spoglądając na kurs Bitcoin możemy być więc pewni, że jego zmiany nie są związane z inflacją. Trzeba jednak brać pod uwagę inne aspekty, które mają diametralny wpływ na to jak kształtuje się jego cena. Istotne jest na przykład to jak duży potencjał widzą w kryptowalutach duże firmy i inwestorzy, a także banki. Przykładem jest zastosowanie płatności za pomocą kryptowaluty przez Amazon, co pociąga za sobą kolejne instytucje zainteresowane wprowadzaniem płatności za pomocą Bitcoina. Z perspektywy zwykłego klienta taki wybór jest jak najbardziej na plus oraz, co dość istotne, cena w Bitcoinach może się znacznie różnić od ceny w walucie danego kraju. Również ze względu na poziom inflacji. Warto zauważyć, że wiele państw nie akceptuje Bitcoin i wręcz jawnie go blokuje, dlaczego? Taką walutę nie da się kontrolować, więc trudno wpłynąć na zmianę jej wartości, bo zależy to głównie od samego popytu i podaży, a więc samego zainteresowania i chęci inwestycji. Są państwa, które jednak dostrzegają potencjał w tej kryptowalucie, więc przyszłość powinna rysować się pozytywnie.