Z badań wynika, że nie ma przekroczenia zanieczyszczeń w dolnych warstwach powietrza. Strażacy jeszcze przez kilka godzin będą przeczesywać i dogaszać odpady, które płonęły na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi.

- Nie ma pomiarów świadczących o przekroczeniu dopuszczalnego stężenia toksycznych substancji w dolnej warstwie powietrza - informuje zastępca Warmińsko-Mazurskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie, st. bryg. Michał Kamieniecki. - W górnej warstwie zanotowaliśmy śladowe ilości amoniaku.

To jeden z najważniejszych wniosków po dzisiejszym pożarze na terenie Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie. Około 2:10 w nocy ze środy na czwartek (23/24 maja) zauważony został pożar w miejscu składowania wielkogabarytowych odpadów. Około 5:00 sytuacja była opanowana. Strażacy przy użyciu ciężkiego sprzętu przerzucali do godzin popołudniowych stertę odpadów. Dogaszanie potrwa kolejne godziny.

Co ważne - pod utwardzoną nawierzchnią, na której składowane są odpady, umiejscowiona jest szczelna membrana.

- Od piątku będziemy pobierać próbki z głębszych warstw ziemi i wody - informuje Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, Joanna Kazanowska. - Będziemy sprawdzać w nich zawartość metali ciężkich i związków azotu.

W poprzednim tygodniu na terenie ZGOK-u odbyły się ćwiczenia strażackie. To ułatwiło dzisiejszą akcję.

<- Wstecz do: Archiwum