51-latka z promilami spowodowała kolizję i porzuciła auto z dzieckiem w środku
W niedzielę, 17 listopada 2024 roku, na stacji paliw pod Olsztynem doszło do niebezpiecznego incydentu, gdy 51-letnia kobieta spowodowała kolizję drogową, a następnie oddaliła się z miejsca zdarzenia. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że w momencie zdarzenia miała pod opieką swoje małe dziecko oraz była nietrzeźwa.

Kolizja na stacji paliw

Wydarzenie miało miejsce wczesnym popołudniem, kiedy to kierująca oplem kobieta uderzyła w zaparkowane auto na stacji paliw. Po spowodowaniu kolizji, zamiast zatrzymać się i wezwać pomoc, zdecydowała się na ucieczkę, co jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale również niebezpieczne, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecność dziecka w samochodzie.

Poszukiwanie sprawczyni i jej zatrzymanie

Policjanci, którzy zostali wezwani na miejsce zdarzenia, szybko zauważyli porzucone auto na drodze serwisowej w pobliżu stacji. Dalsze działania śledcze doprowadziły funkcjonariuszy do centrum Olsztyna, gdzie 51-latka wynajęła pokój w jednym z hoteli, próbując w ten sposób uniknąć odpowiedzialności. Policjanci niezwłocznie podjęli interwencję, a po przeprowadzeniu badania alkomatem okazało się, że kobieta miała we krwi ponad 1,5 promila alkoholu.

Bezpieczeństwo dziecka i konsekwencje prawne

W momencie zatrzymania, kobieta miała przy sobie swoje kilkuletnie dziecko, co dodatkowo podnosi powagę całej sytuacji. Policja, dbając o bezpieczeństwo malucha, podjęła decyzję o jego ochronie. Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności, 51-latka została zwolniona do domu, jednak sprawa z pewnością będzie miała dalszy ciąg. Takie działania, jak jazda pod wpływem alkoholu oraz ucieczka z miejsca zdarzenia, mogą wiązać się z poważnymi konsekwencjami prawnymi, które wkrótce zostaną jej przedstawione.


Policja Olsztyn