Rowerowa przejażdżka z ponad 4 promilami zakończona upadkiem i szpitalem
Niecodzienna interwencja na drogach gminy Dywity. 65-latek wsiadł na rower mając ponad 4 promile alkoholu we krwi i szybko zakończył swoją przejażdżkę w szpitalu. Jak doszło do tego zdarzenia i jakie konsekwencje czekają nietrzeźwego cyklistę?

Nietypowa sytuacja rowerzysty z gminy Dywity

W środę, 23 kwietnia 2025 roku, około godziny wczesnopopołudniowej, służby ratunkowe oraz policja zostały wezwane do nietypowego zdarzenia na terenie gminy Dywity. Świadkowie zaalarmowali operatora numeru alarmowego o mężczyźnie, który przewrócił się podczas jazdy rowerem i nie był w stanie samodzielnie się podnieść.

Na miejscu okazało się, że 65-letni mieszkaniec gminy znajdował się pod wyraźnym wpływem alkoholu – badanie alkomatem wykazało u niego ponad 4 promile. To właśnie stan nietrzeźwości uniemożliwił mu utrzymanie równowagi i bezpieczne kontynuowanie jazdy.

Reakcja służb i dalsze losy rowerzysty z Dywit

Po przybyciu na miejsce zdarzenia ratownicy medyczni zdecydowali o przewiezieniu mężczyzny do szpitala na obserwację. Jego stan zdrowia wymagał monitoringu, choć upadek nie spowodował poważnych obrażeń fizycznych.

Policja przypomina, że prowadzenie roweru w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem, za które grożą konsekwencje prawne. W najbliższym czasie 65-latek stanie przed sądem, gdzie odpowie za swoje zachowanie na drodze.

Przypadek ten jest przestrogą dla wszystkich mieszkańców regionu – nawet rekreacyjna jazda na rowerze wymaga pełnej odpowiedzialności i trzeźwości.


Według informacji z: Policja Olsztyn