Olsztyński tramwaj po dekadzie - jak sieć zmieniła oblicze miasta

Dziesięć lat temu tramwaje wróciły do Olsztyna i szybko przestały być ciekawostką historyczną. Zamiast zdjęć z archiwum pojawiły się tory, zajezdnia i nowy rytm miasta - od Kortowa po Dworzec Główny. Wokół limonowo-grafitowych składów urosła codzienna rutyna, a za projektem stały długie miesiące przetargów, problemów i późniejszej rozbudowy.
- Olsztyn przeszedł od planów do pierwszych kursów
- Zajezdnia przy ulicy Kołobrzeskiej stała się sercem sieci
- Tabor i liczby które zmieniły codzienność pasażerów
Olsztyn przeszedł od planów do pierwszych kursów
Pierwszy regularny przejazd po powrocie tramwajów odbył się podczas otwarcia linii - 19 grudnia 2015. Pomysł powrotu taboru pojawiał się w mieście od dawna - badania z lutego 2009 roku wskazały jednoznacznie, że Olsztyn potrzebuje tramwaju. Początkowy wariant trasy łączył Jaroty z dworcem przez Aleję Sikorskiego z odgałęzieniami do Kortowa i w stronę Wysokiej Bramy. Prace budowlane formalnie ruszyły w marcu 2012, choć pierwsze wykopy pojawiły się już we wrześniu tamtego roku.
W trakcie realizacji projekt napotkał kryzys - miasto odstąpiło od umowy z firmą FCC Construcción w sierpniu 2013 z powodu opóźnień. Projekt został podzielony na części i wykonany przez konsorcjum firm m.in. Skanska, Strabag, Torpol, Balzola i Budimex. Jesienią 2015 sieć była gotowa do uruchomienia - wcześniej, 6 grudnia, zajezdnia przyjęła pierwszych pasażerów podczas dni otwartych.
“Budowa olsztyńskich tramwajów… nie byłyby możliwe bez ogromnego wsparcia środków unijnych” - mówiła Justyna Sarna-Pezowicz, podkreślając związek inwestycji z finansowaniem europejskim.
Zajezdnia przy ulicy Kołobrzeskiej stała się sercem sieci
Nowa infrastruktura obejmowała nie tylko torowiska, ale i zajezdnię - zajezdnia tramwajowa przy ulicy Kołobrzeskiej to miejsce, które pozwoliło na obsługę i rozwój floty. Projektanci zdecydowali się na rozwiązania nietypowe dla polskich miast: krańcówki zamiast klasycznych pętli i tabor dwukierunkowy. W efekcie Olsztyn został zaprojektowany pod wagony o szerokości 2,5 m, a pierwsze Solarisy Tramino długości niemal 30 m stały się widocznym symbolem zmian.
Kolejny etap rozbudowy zaczął być przygotowywany już na początku 2016 roku i objął ulice takie jak Wilczyńskiego, Krasickiego, Synów Pułku, Wyszyńskiego i Piłsudskiego, łącząc sieć aż do Kościuszki. Umowa na trasę ze Starego Miasta na Pieczewo została podpisana 2 czerwca 2021, prace ruszyły miesiąc później, a nową linię otwarto 30 grudnia 2023. Tego dnia pasażerowie po raz pierwszy pojechali linią 4 z Pieczewa na Dworzec Główny, a 1 stycznia 2024 uruchomiono linię 5 do Wysokiej Bramy.
“Dziesięć lat to dopiero początek. Ta historia nadal jedzie dalej.” - mówi Robert Szewczyk, prezydent Olsztyna.
Tabor i liczby które zmieniły codzienność pasażerów
W liczbach widać skalę przemiany: od uruchomienia sieci do dziś olsztyńskie tramwaje przejechały ponad 9,1 miliona wozokilometrów. Wiosną 2016 trzy linie przewoziły w dni robocze 18 841 pasażerów; jesienią 2025 pięć linii obsługiwało już 37 267 osób dziennie, a liczba planowych kursów wzrosła z 370 do 643 w dni robocze. Jak zauważa Marcin Szwarc, zastępca prezydenta Olsztyna:
“Te liczby pokazują coś więcej niż rozwój sieci, pokazują zaufanie mieszkańców.”
Flotę uzupełniły później wagony Durmazlar Panorama, dzięki czemu tramwaj stał się przewidywalnym i wygodnym środkiem transportu łączącym osiedla, uczelnię i dworzec. Olsztyn pozostaje przy tym wyjątkowy w skali kraju - miasto wojewódzkie, które po likwidacji komunikacji tramwajowej przywróciło ją i zaprojektowało bez klasycznych pętli.
Warto przy tym przypomnieć obraz miasta sprzed i po - tam, gdzie kiedyś były puste trakty, dziś kursują składy o limonowo-grafitowej kolorystyce, a rozmowy o kolejnych inwestycjach stały się naturalną codziennością.
- Godziny i częstotliwość kursowania (stan obowiązujący po rozbudowie):
- linie 1, 2, 4, 5 - co 15 minut w dni robocze,
- w godzinach szczytu - linie 2 i 4 co około 7-8 minut.
Mieszkańcy odczuli zmiany praktycznie - krótsze przejazdy do centrum, bezpośrednie połączenia z Pieczewa, wygodne skomunikowanie z Dworzec Główny oraz lepsze połączenie z kampusem w Kortowie. Dla osób dojeżdżających do pracy zmiana oznacza mniejsze zakłócenia związane z korkami i przewidywalne rozkłady, a dla miasta - nowy element tożsamości widoczny na ulicach.
“Historia zatoczyła koło” - podsumował Robert Szewczyk, nawiązując do tramwajowej historii Olsztyna od 1907 przez likwidację w 1965 aż po nowy start w 2015.
na podstawie: UM Olsztyn.
Autor: krystian

