W naszym mieście doszło do niecodziennego zdarzenia, które przypomina, że nieraz chęć posiadania może przeważyć nad zdrowym rozsądkiem. Dwie kobiety, próbując zaopatrzyć się w markowe ubrania bez wydawania pieniędzy, wpadły w ręce prawa. Wykorzystując magnesy do usuwania zabezpieczeń antykradzieżowych, usiłowały wynieść towar o wartości blisko 2 tys. zł. Ich plany pokrzyżowali jednak czujni pracownicy ochrony.
- Zgłoszenie o kradzieży w sklepie odzieżowym wpłynęło do policji w czwartek.
- Pracownicy ochrony zatrzymali dwie kobiety z nieopłaconym towarem.
- Obie podejrzane okazały się siostrami, działającymi w porozumieniu.
- W nocy spędzonej w areszcie przyznały się do kradzieży, tłumacząc to silną chęcią posiadania markowych ubrań.
Do zdarzenia doszło w jednym z miejscowych sklepów odzieżowych, gdzie zainteresowanie markową odzieżą przybrało niecodzienny obrót. Dwie siostry, w wieku 49 i 53 lat, zdecydowały się na ryzykowny plan zdobycia nowych ubrań. Nie mając przy sobie gotówki, zaopatrzyły się w specjalne magnesy. Ich celem było usunięcie zabezpieczeń antykradzieżowych i niezauważone opuszczenie sklepu z towarem. Na ich nieszczęście, pracownicy ochrony okazali się być na posterunku i szybko zareagowali, udaremniając plan.
W konsekwencji, po spędzonej nocy w policyjnym areszcie, kobiety usłyszały zarzuty kradzieży. Przyznały się do winy, tłumacząc swój czyn nieodpartą chęcią posiadania markowych produktów. Ta historia stanowi przypomnienie, że próba oszustwa i łamania prawa w celu zdobycia materialnych dóbr kończy się konsekwencjami, których skutki mogą być długo odczuwalne.
Zachodzi pytanie, czy chwilowa satysfakcja z posiadania nowych, markowych ubrań wartych była ryzyka i konsekwencji? Warto pamiętać, że uczciwość i szacunek do prawa zawsze powinny stać na pierwszym miejscu, a chęć posiadania nigdy nie powinna przewyższać zdrowego rozsądku.
Według informacji z: KMP Olsztyn