Pożar magazynu przy ul. Metalowej w Olsztynie - spłonęły baterie litowo-jonowe

W nocy 11 września straż pożarna walczyła z ogniem w hali przy ul. Metalowej. Płonęły przede wszystkim baterie litowo-jonowe; nikt nie został ranny, a akcja trwała prawie siedem godzin.
- Olsztyn obserwuje działania straży i odetchnij chwilowo
- Weź pod uwagę skalę akcji i kto dowodził
- Co to oznacza dla mieszkańców i czego się dowiedziano
Olsztyn obserwuje działania straży i odetchnij chwilowo
W czwartek 11 września o godzinie 23:40 do SKKM PSP w Olsztynie wpłynęło zgłoszenie o pożarze hali magazynowej przy ul. Metalowej. Pierwsi strażacy, którzy przybyli na miejsce, ocenili, że ogień objął wyposażenie i towar znajdujący się wewnątrz — w większości różnej wielkości baterie litowo-jonowe używane m.in. w hulajnogach elektrycznych. Dzięki szybkiemu zgłoszeniu i sprawnej reakcji nie odnotowano osób poszkodowanych.
Weź pod uwagę skalę akcji i kto dowodził
W działaniach ratowniczych, które trwały do godziny 6:00 rano, brało udział 13 zastępów i 40 strażaków — zarówno zawodowych, jak i z Ochotniczych Straży Pożarnych. Na miejscu pojawił się Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Olsztynie st. bryg. Sergiusz Dłuski, który przejął dowodzenie akcją. Informacje o przebiegu interwencji pochodzą z meldunku SKKM PSP w Olsztynie.
Co to oznacza dla mieszkańców i czego się dowiedziano
Pożary baterii litowo-jonowych bywają trudne do gaszenia ze względu na ryzyko ponownego zapłonu i intensywne dymienie. Strażacy prowadzili akcję przez kilka godzin, zabezpieczając teren i pracując nad dogaszaniem źródeł ognia. Na szczęście nie zanotowano obrażeń wśród osób, a służby zakończyły działania nad ranem. Dalsze ustalenia dotyczące przyczyn pożaru będą należały do prowadzących dochodzenie.
Opracowanie i zdjęcia st. kpt. Jakub Wiecierzycki.
na podstawie: PSP Olsztyn.
Autor: krystian